Koniec roku sprzyja wszelkim podsumowaniom. I ja postanowiłam więc podsumować miniony rok. W wymiarze książkowym.
Pierwszą książką minionego roku było "Nowe oblicze Greya", ostatnią będzie (tak myślę) "Drugie dziecko" Charlotte Link. Jeśli chodzi o liczby wygląda to słabo - tylko 49 książek, co daje blisko 14,5 tysiąca stron. Najgrubszą pozycją ( najgorszą zarazem) była wspomniana już trzecia część trylogii E.L. James. Nigdy więcej nic tej pani nie przeczytam!
10 najlepszych książek ubiegłego roku, jakie dane mi było przeczytać to:
10. "Tysiąc wspaniałych słońc" Khaled Hosseini;
9. "Tajemnice Windsorów" Marek Rybarczyk;
8."Drugi rzut oka. Jak świat się na mnie gapił" Kevin M. Connolly;
7. "Osobliwy dom pani Pregrine" Ransom Riggs;
6. "Doktor Sen" Stephen King;
5."Kocham Nowy Jork", "Kocham Paryż" Isabelle Lafleche
4. "I góry odpowiedziały echem" Khaled Hosseini'
3. "Dom sióstr" Charlotte Link
2. "Ciemno, prawie noc" Joanna Bator
1. "Szamanka na szpilkach" Anna Hunt
Tak to wygląda na obecną chwilę. A jak u Was? Co było porywające, a czego byście ponownie nie przeczytali za żadne książki świata?
Najlepszy jest Pan Wojtek :D
OdpowiedzUsuńNiestety... Nic w tym roku Pana Wojtka nie przeczytałam. W 2014 po coś sięgnę a wtedy zobaczymy :)
UsuńMoją pierwszą książką w tym roku było ,,50 twarzy Greya" - to była moja pierwsza i ostatnia przygoda z autorką, ponieważ powyższą książkę wspominam strasznie i przyznaję jej miano najgorszej w moim życiu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w zupełności jeśli chodzi o drugi rzut oka :)
OdpowiedzUsuńCiekawe książki, niektóre jeszcze przede mną. Moje podsumowanie dopiero się kształtuje :)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie przeczytać " I góry odpowiedziały echem " . Nie mogę się mimo wszystko na nią zdecydować , na stronie empika pisało ,że książka ma wielu narratorów co mnie czasami zniechęca . Warto sięgnąć po tą książkę ? :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do komentowania : http://czytaniemoimhobby.blog.pl/
Zdecydowanie warto. Wielu narratorów w tej opowieści jest potrzebnych. Ne przeszkadzają w czytaniu - wręcz przeciwnie.
Usuńpolecam Karpowicza 'cud' 'osci'
OdpowiedzUsuńRobiłam podejście do "Ości" - jakoś mnie Karpowicz nie zauroczył...
Usuń