piątek, 30 stycznia 2015

Przygoda z owcą - Haruki Murakami


                          6/10




   Haruki Murakami jest pisarzem bardzo specyficznym; mało kogo pozostawia obojętnym - czytelnicy albo go kochają, albo nienawidzą. I nawet ci, którzy uwielbiają jego twórczość nie zawsze wiedzą co autor miał na  myśli w danej historii.
Ja lubię tego Japończyka, "Kafka nad morzem" należy do moich ulubionych książek, ale są też w dorobku pana Murakamiego takie opowieści, które pokonały mnie po kilkudziesięciu stornach.
Tym razem postanowiłam zmierzyć się z trzecią częścią Tetralogii Szczura i zobaczyć kto przeżył przygodę z wełnistym zwierzem.

sobota, 24 stycznia 2015

Raz, dwa, trzy, Piaskowy Wilk - Asa Lind


                         10/10      



    Jako, że niedługo zostanę mamą zaczynam już powoli kompletować biblioteczkę dla nowego członka naszej rodziny. Zależy mi na tym, aby książeczki, które znajdą się na półce w pokoju dziecinnym były mądre. Jeśli do tego będą porządnie wydane to będzie super. 
Taką własnie książką jest zbiór opowiadań o Piaskowym Wilku szwedzkiej autorki. 

niedziela, 11 stycznia 2015

Syn - Jo Nesbo

         7/10



   "Syn" jest jak dotąd jedyną pozycją autorstwa Norwega, którą przeczytałam. Mimo, iż lubię skandynawskie kryminały, do serii o Harrym Hole mnie jakoś nie ciągnęło. Najnowszą książkę Nesbo polecało mi kilka osób, więc postanowiłam spróbować. I muszę stwierdzić, że było watro.

środa, 7 stycznia 2015

Skrawki błękitu - Lois Lowry

                                  6/10


   Na  "Skrawki błękitu"czekałam od momentu zakończenia "Dawcy". Okazało się jednak, że nie jest to kontynuacja zekranizowanej powieści. Mimo, iż jest zaliczana do cyklu Dawca stanowi ona osobną historię realiami zbliżoną tylko do pierwszej książki.

piątek, 2 stycznia 2015

Dwanaście prac Herkulesa - Agata Christie

  
   

   Był czas (dawno, dawnemu temu), kiedy pochłaniałam kryminały angielskiej autorki w dużych ilościach. Z czasem ich miejsce zajęły kryminały  skandynawskie. Ostatnio jednak zatęskniłam za jedynym w swoim rodzaju detektywem Poirot i postanowiłam przyjrzeć się jego dwunastu pracom.   

 A dlaczego było ich akurat dwanaście?