"Lśnienie" Kinga zna chyba każdy. Jeśli nie czytał książki, to zapewne oglądał film Stenleya Kubricka z genialną rolą Jacka Nicholsona.
Bohaterem kluczowym był mały Danny Trrence - chłopiec, który jaśniał.
"Lśnienie" się skończyło, ale nie historia Dannego. Na tyle zapadł w pamięć czytelnikom i samemu autorowi, że doczekaliśmy się kontynuacji jego historii.
"Doktor Sen" opowiada o losach dorosłego Dana, o tym jak stoczył się na samo dno i o bardzo mozolnym wpinaniu się, aby z rynsztoka się wydostać. O demonach z przeszłości, z którymi musi się uporać. Ale przede wszystkim o jego spotkaniu z małą Abrą Stone i o konsekwencjach z tego spotkania wynikających.
Abra ma ten sam dar, co Dan - jaśnieje. Jednak jej lśnienie ma ogromną moc.
Niestety pech chciał, że za sprawą swoich 'zdolności' zainteresowało się nią ugrupowanie zwane Prawdziwym Węzłem. Są to istoty liczące czasem nawet kilkaset lat, których głównym zajęciem jest podróżowanie po Ameryce, znajdowanie i torturowanie dzieci takich jak nasza mała bohaterka. Robią to, aby przeżyć. Wdychają parę ze swoich ofiar, która daje im siłę.
Abra jaśnieje na tyle mocno, że przywódczyni Prawdziwych - Rose Kapelusznik postanawia za wszelką cenę odnaleźć dziewczynę - może on dostarczyć pary na bardzo długi czas.
Dziewczynka za sprawą swoich nadprzyrodzonych umiejętności kontaktuje się telepatycznie z Danem, który decyduje się jej pomóc.
Torrance, ojciec Abry, doktor John i Billy zastawiają zasadzkę na członków Węzła - kilka udaje się im zabić, to jednak tylko rozwściecza Rose, która nie spocznie dopóki nie dostanie w swoje ręce trzynastolatki odpowiedzialnej za śmierć jej bliskich.
Czy Rose Kapelusznik dorwie w swoje szpony dziewczynę? Czy to może Stone dopadnie Rose? W jaki sposób połączeni ze sobą są Torrance i Stonowie? Czy dobro zwycięży?
"Doktor Sen" to zdecydowanie jedna z lepszych książek Kinga. Nie jest może tak genialna jak "Lśnienie", jednak niewiele jej brakuje. Wartka akcja, ciekawi bohaterowie wszystko okraszone nutką tajemniczości i para-normalności składa się w zgrabną i ciekawą całość.
Ludziom o słabych nerwach i wybujałej wyobraźni odradzam czytanie po zmroku, szczególnie pierwszych stu stron.
tytuł oryginalny: Dr. Sleep
wyd.: Prószyński i S-ka
stron: 655
wydanie I (2013)
Jak na razie czytałam jedną książkę tego autora, ale na pewno zwrócę uwagę na inne ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ; >