poniedziałek, 24 października 2022

"Zagubiony" Simon Beckett

 10/10


     Oto przed Wami recenzja książki, na którą czekałam z niecierpliwością. Od razu uprzedzam, że będa tutaj tylko i wyłącznie słowa uznania. W końcu to thriller Simona Becketta, czyli mistrza w swoim fachu.

     "Zagubiony" otwiera cykl, w którym główną rolę odgrywa sierżant Jonah Colley. Kiedy odbiera on telefon od Gavina, z którym nie kontaktował się od lat, delikatnie mówiąc, jest w szoku. Coś mu jednak mówi, że musi mu pomóc. Nie spodziewa się nawet co go czeka na nabrzeżu, gdzie mają się spotkać. Jonah znajduje ciała zawinięte w folie. Gavin jest martwy, a sierżant ledwo uchodzi z życiem.

     Zaraz po tych tragicznych wydarzeniach autor ujawnia, że dziesięć lat temu zaginął synek Jonaha. Czteroletni wówczas Theo wybrał się z tatą na plac zabaw i wszystko wskazuje na to, że utonął w pobliskim kanale. Sierżant obwinia się za jego śmierć, ponieważ zasnął na ławce i nie dopilnował dziecka.

     Cóż to jest za książka!!! Po prostu genialna!!! Myślałam, że seria z Davidem Hunterem była świetna, ale ta zapowiada się jeszcze lepiej. Jak to mówią, na początku jest trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie. Do tego doskonale wykreowane, wyraziste, charakterystyczne, wzbudzające mnóstwo emocji postacie. Autor funduje czytelnikowi zwroty akcji i sporo trupów. Podczas lektury zdarzało mi się dosłownie otwierać usta z niedowierzania. A jednak cała akcja jest doskonale przemyślana i nic nie jest dziełem przypadku.

     Jestem zachwycona i zakochana w tym niezwykłym thrillerze. Brakuje mi słów, ale najzwyczajniej w świecie musicie go przeczytać. Mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt długo czekać na drugi tom. Tymczasem polecam Wam "Zagubionego". Nie będziecie żałować!

Wydawnictwo Czarna Owca

Stron: 384

Tytuł oryginału: The Lost

Cykl: Jonah Colley (tom 1)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz