7/10
Zawsze z dużą niecierpliwością wypatruję kolejnych tomów serii z komisarz Olgą Balicką, więc gdy tylko dopadłam „Mrok” od razu zasiadałam do czytania przygotowana na kawał dobrej historii. Tylko czy piąta część cyku może czytelnika jeszcze czymś zaskoczyć?
Małżeństwo Olgi zaczyna się sypać, kobieta coraz poważniej myśli o rozwodzie, nie wpływa to na nią dobrze. Niestety w pracy też nie jest dobrze - policjantka zostaje zawieszona. Podczas akcji zastrzeliła chłopaka, w dodatku użyła broni po alkoholu.
Kornel proponuje żonie wyjazd do Albanii, on ma tam szybą akcję do przeprowadzenia, potem będą mieli czas dla siebie, może taki wyjazd zrobi dobrze im związkowi. Na miejscu Olga poznaje dziewczynę, żonę polskiego polityka, której porwano dziecko, a męża zabito. Olga z Kornelem próbują pomóc odnaleźć chłopca. Nie będzie to łatwe, gdyż Kornela zaczyna ścigać albańska policja - oskarżony jest o zabicie kandydata na prezydenta!
W tym czasie w Jeleniej Górze trwa śledztwo w sprawie morderstwa Żanety; choć na pierwszy rzut oka wszystko wskazuje na dobrze znanego policji dusiciela, pojawia się coraz więcej wątpliwości czy to na pewno on, czy może naśladowca...
Ten tom sagi jest trochę za bardzo rozstrzelony jak dla mnie. Obie historie są ciekawe choć chyba lepiej by było dla całości, gdyby akcja działa się w jednym miejscu. I choć wszystko się zgrabnie spięło, a ostatnie strony złamały mi serce, to coś mi nie do końca pasowało. Jednak bez wahania sięgnę po kolejną część, choć bardzo się jej boję.
wyd.: Zwierciadło
sron 300
cykl: Komisarz Olga Balicka (tom 5)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz