8/10
Ci z Was, którzy zaglądali na tego bloga już wcześniej, mogą wiedzieć że zaliczam się do tej kategorii czytelników, którzy Murakamiego lubią.
Moja przyjaźń z twórczością Japończyka bywa jednak trudna; są książki, które uwielbiam („Kafka nad morzem”), są też takie, przez które nie dałam rady przebrnąć („O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”). Do której kategorii zaliczę „Kronikę Ptaka Nakręcacza”?