sobota, 31 maja 2014

Sońka - Ignacy Karpowicz

   

   Premiera nowej powieści Karpowicza była chyba jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku. 
Ja również czekałam na tę ksiązkę. Wcześniej miałam krótką przygodę z Karpowiczem w postaci "ości" przez które nie dałam rady przebrnąć, do "Sońki" jednak ciągnęło mnie od samego początku. I wreszcie nadeszła premiera a z nią przepięknie wydana książka.

środa, 28 maja 2014

Transsyberyjski konkurs

   
   Jak obiecałam tak będzie - zaczynamy konkurs, w którym będzie można wygrać książkę Piotra Milewskiego "Transsyberyjska. Koleją żelazną przez Rosję i dalej".



   Aby wziąć udział w konkursie należy pod tym postem odpowiedzieć na pytanie kto był pomysłodawcą budowy Kolei Transsyberyjskiej? 
Spośród dobrych odpowiedzi wylosuję osobę, do której powędruje książka. Powodzenia!



poniedziałek, 26 maja 2014

Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej - Piotr Milewski


 Otwierając książkę decydujemy się udać wraz z autorem w niecodzienną podróż. Podróż ta liczyć będzie ponad dziewięć tysięcy kilometrów. Nigdzie się nam nie spieszy, dlatego nie odbędziemy tej wycieczki szybkim samolotem odrzutowym, a pociągiem. Koleją Transsyberyjską - najdłuższą kolejną na świecie przez największe państwo świata.

   W książce poza historią powstania stalowego szlaku poznajemy także historię Rosji, którą snuje autor przy okazji kolejnych postojów.  Spotykamy także postaci już dawno nieżyjące, które odegrały znaczną rolę przy budowie kolei. Poznajemy współczesne dworce, ulice i hotele, w których podróżnik się zatrzymuje. Sunąc pociągiem przez rozległ stepy można zgłębić mentalność Rosjan, zarówno współpodróżników , jak i tych napotkanych na kolejnych stacjach.  Są wśród nich przyjacielscy żołnierze częstujący Polaka wódką i tacy, którzy zapraszają go do siebie do domu. Ale są także ponurzy sprzedawcy i smutni, czarno - biali klienci, wrogo nastawieni milicjanci i nie do końca sympatyczni pogranicznicy. Cały wachlarz zachowań, charakterów i osobowości.

   Kolej Transsyberyjska powstawała przez 25 lat na przełomie XIX i XX stulecia.  Fascynuje wiele osób, których marzeniem jest wybrać się w podróż tym właśnie środkiem transportu. Dla tych właśnie osób "Transsyberyjska..." Piotra Milewskiego jest lekturą konieczną. Z pewnością przypadnie do gustu także wielbicielom Rosji i miłośnikom podróży wszelakich. Napisana prostym, nieskomplikowanym językiem i okraszona zdjęciami książka w sam raz nada się do zabrania ze sobą w podróż. 


wyd.: Znak
stron 302 
wydanie I (17.02.2014) 



Za możliwość wyruszenia w podróż dziękuję 
internetowej Księgarni Matras

www.matras.pl

sobota, 24 maja 2014

Szukając Alaski - John Green


   Po rewelacyjnej książce "Gwiazd naszych wina" nie trzeba było długo mnie namawiać, żebym sięgnęła po kolejną książkę amerykańskiego autora. Zaczynając tę pozycję wiedziałam, że nie dorówna poprzedniej. I miałam rację.


   "Szukając Alaski" czyta się przyjemnie, szybko i wciąga, ale brak jej tego 'czegoś'.
   Książka opowiada o nastolatkach z liceum Culver Creek: Klucha, Pułkownik, Alaska oraz Takumi i Lara poznają się w szkole, zaprzyjaźniają. Miles (Klucha) niemal od razu zakochuje się w żywiołowej Alasce, ta jednak ma już chłopaka. Jednak ich przyjaźń trwa dalej. Niestety nie dotrwa do końca roku szkolnego...
   Całość została podzielona na dwie części: Przed i Po. Od razu Wam zdradzę, że Przed jest zdecydowanie ciekawsze niż Po. Więcej się dzieje i czytelnika pogania do czytania pytanie kiedy będzie teraz, co się wydarzy. Oczywiście w głowie rodzą się kolejne scenariusze, ale który jest prawdziwy? Natomiast Po... Cóż, też pozostaje jedna zagadka do wyjaśnienia z tym, że ja od samego początku znałam odpowiedź.
   Warto jednak dotrwać do samego końca,bo numer, który uczniowie przygotowali na zakończenie roku szkolnego wymiata!


   Zdecydowanie nie jest to literatura najwyższych lotów, jednak jeśli szukacie czegoś lekkiego,ale nie głupkowatego to z pewnością Green Was usatysfakcjonuje.


wyd.: Bukowy Las
stron 320 
wydanie I (9.10.2013)
tytuł oryginalny: Lookig for Alaska

czwartek, 15 maja 2014

Rekin z parku Yoyogi - Joanna Bator



    Jak do tej  pory moja wiedza na temat Japonii była raczej ograniczona i schematyczna. Kraj kojarzył  mi się z sushi, kwitnącymi wiśniami, Hello Kitty i genialnym pisarzem Harukim Murakami.
   Po przeczytaniu najnowszej publikacji laureatki nagrody Nike wiedza ta odrobin się poszerzyła.

   "Rekin z parku Yoyogi" to zbiór felietonów poświęconych państwu bliskiemu sercu pisarki. Poza ciekawostkami kulturowymi sporo można się z książki dowiedzieć na temat jednego z najlepszych współczesnych pisarzy - Joanna Bator jest wielką fanką Murakamiego.
   Kilka stron autorka poświęca mangom i anime jako istotnym elementom japońskiej kultury. Sporo dowiemy się także o gejszach, święcie stalowego penisa, autorce i samych Japończykach. 

   Mimo, iż nie bardzo lubię felietony, gdyż zazwyczaj nie składają się w spójną całość tę książkę czytało mi się dobrze i szybko. Nie męczyła mnie jak niektóre reportaże.
   Myślę, że fani Japonii, Murakamiego i Joanny Bator nie będą zawiedzeni. 


wyd.: W.A.B.
stron 240
wydanie I (02.04.2014)

czwartek, 8 maja 2014

Lista książek, które jednak kiedyś przeczytam

   Zawsze jest tak, że ma się jakieś książki do przeczytania. Co rusz jakieś nowości (o tak, 21 maja przybywaj! Nowy Murakami ... :) ), bestsellery i coś, co po prostu czeka na swoją kolej. 
I są także takie tytuły, po które chce się sięgnąć, ale z góry wiadomo, że lektura do łatwych nie będzie należała. I odkłada się to w czasie na później albo jak ja i moja przyjaciółka - na zimę. I tych zim minęło już kilka, a książki wciąż nie zaczęte. 
Oto moja lista.  
Przeczytam je. Na pewno. Kiedyś. Zimą.

1. "Łaskawe" - Jonathan Littell - opasłe tomiszcze (1070 stron) stoi u mnie na półce od ponad dwóch lat. Z zakładką na tej samej stronie. Od dwóch lat na 250.


2. "Szatańskie wersety" - Salman Rushdie


3. "Oddział chorych na raka" - Alexander Sołżenicyn


4. "Zbrodnia i kara" - Fiodor Dostojewski



5. "Anna Karenina" - Lew Tołstoj



6. "Sto lat samotności" - Gabriel Garcia Marquez


7. "Dżuma" Aleksander Camus


8. "Hańba" John Maxwell Coetzee



9. "Imię róży" Umberto Eco



10. "Widnokrąg" Wiesław Myśliwski



I jedna książka, której nigdy nie przeczytam



 A jak wygląda Wasza lista?



czwartek, 1 maja 2014

Pacynek - Guy Bass






   Poznajcie Pacynka! 
Jest to ni szmaciana lalka, ni chłopiec, z krzywymi szwami na głowie i niedopasowanymi oczami. 
   Był on pierwszym dziełem szalonego profesora Erasmusa.
Pacynek mieszka w zamku w Pierdziszewie. W zamku, w którym według mieszkańców straszy cała masa potworów i maszkar.
Po części jest to prawda - szalony uczony powołuje do niby-życia coraz to bardziej okropne i potworne potwory, ale dzięki Pacynkowi, który po kryjomu podaje im łagodzące eliksiry stwory te wcale nie są groźne.  Co więcej każdej nocy spotykają się w zamkowych komnatach, aby oddać się towarzyskim pogawędkom.
   Pewnego dnia zjawia się w Pierdziszewie wędrowna trupa dziwadeł, które szef chce zarobić wystawiając na pokaz różne osobliwe stworzenia. Jednak maszkary, które Świrr-Szukalski ma w swoich zastępach na nikim nie robią wrażenia. Postanawia on więc dostać się do zamku Straszydło, aby porwać profesora, który odtąd będzie mu produkował potwory.

   Czy mu się to uda?  Czy Pacynek po raz kolejny ocali swojego stwórcę? Jak na tłum ludzi zareagują potworni lokatorzy zamku? No i co to jest dyndu-dyndu?

   "Pacynek" to bardzo fajna bajeczka dla dzieciaków. Mimo, iż są w niej potworne potwory przekonuje, że niejednokrotnie ludzie są bardziej straszni, a z potworem można się zaprzyjaźnić.




wyd. Zielona Sowa
stron 192
wydanie I (2014)
tytuł oryginalny: Stitch Head