10/10
Po cudownym "Życiu Violette" Valérie Perrin przyszedł czas na "Zapomniane niedziele" tej samej autorki. I muszę przyznać, że wybór tej książki, to była jedna z moich najlepszych czytelniczych decyzji.
10/10
Po cudownym "Życiu Violette" Valérie Perrin przyszedł czas na "Zapomniane niedziele" tej samej autorki. I muszę przyznać, że wybór tej książki, to była jedna z moich najlepszych czytelniczych decyzji.
6/10
Zakochana w twórczości Joanny Bator, nie mogłam sobie odmówić przeczytania jej ostatniej książki pt. "Ucieczka niedźwiedzicy". Co prawda wydana została w 2022 roku, ale lepiej, że znalazłam na nią czas późno niż wcale. Tak myślałam siadając do lektury. Teraz, kiedy mam ją już za sobą, czuję delikatne rozczarowanie.
6/10
Więzienie, przestępcy, terapia... te tematy są dla mnie wyjątkowo interesujące. Tytuł książki Rebeccy Myers "Więzienna terapeutka. W celi z mordercami i przestępcami seksualnymi" obiecuje wciągającą lekturę.
9/10
Książkę "Wrony" Petry Dvořákovej miałam w planach od dawna. Zawsze jednak było coś pilniejszego do przeczytania, bo goniły mnie terminy ze współprac z wydawnictwami. Dopiero kiedy @pan.qlturalny powiedział, cytuję: "Nie czytałaś "Wron"? Musisz to przeczytać!" uznałam, że nie ma co dłużej zwlekać.
9/10
Czy można przejść obojętnie obok książki, na okładce której znajdują się polecajki od Lee Childa i Stephena Kinga? Pewnie można, ale nie w moim przypadku. "Dobra dziewczyna, zła dziewczyna" Michaela Robothama to prawie pięćset stron świetnego thrillera.
7/10
Po lekturze książki "Zniknięty ksiądz" Marcina Adamca, nie mogłam odmówić sobie przeczytania "Odnalezionego księdza". Cieszę się, że to zrobiłam, bo opowieść o byłym księdzu jest bardzo ciekawa.
9/10
Marta Zaborowska ma na swoim koncie kilka książek. "Sześć sposobów by umrzeć" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Pierwsze i na pewno nie ostatnie, ponieważ ten thriller jest po prostu świetny.
„Lekcje chemii” wpadły mi w ręce zupełnym przypadkiem, nie planowałam czytać tej książki, jednak los zdecydował inaczej. I fajnie.
10/10
Tak długo zwlekałam z przeczytaniem powieści Joanny Bator "Gorzko, gorzko". Zawsze miałam jakąś wymówkę, a główną była jej objętość (656 stron). Co więc sprawiło, że w końcu zdecydowałam się na lekturę tej "cegiełki"? Odpowiedź brzmi: Dyskusyjny Klub Książki.