Jestem świeżo po lekturze książki Beaty Pawlikowskiej "Blondynka na tropie tajemnic". Była to pierwsza pozycja podróżniczki, którą przeczytałam. I z całą pewnością nie ostatnia!
Blondynka podzieliła tą książkę na 4 części: Zanzibar, Tanzania, Brazylia, Amazonia.
W każdej z nich pokrótce opisała swoje tam przygody, ciekawostki związane z danym zakątkiem świata, tradycyjne jedzenie, zwyczaje. Całość jest bogato opatrzona fotografiami i wywołującymi mój szeroki uśmiech rysunkami i mapkami autorstwa Pawlikowskiej :)
Czytając książkę momentami można poczuć zapach brazylijskiej kawy, powiew orzeźwiającego wiatru znad oceanu czy oddech el tigre na plecach.
Co więcej po lekturze człowiek ma ochotę zacząć się pakować i siadać do komputera, żeby zabukować bilet w egotyczne miejsca opisywane przez podróżniczkę.
Ponadto książka aż poraża optymizmem i pozytywnym myśleniem. Moim zdaniem, mogłaby być spokojnie zastąpić antydepresanty, które psycholodzy wypisują swoim pacjentom.
Idealna lektura na coraz zimniejsze wieczory
wyd.: G+J RBA
stron: 300
rok wydania: 2011