sobota, 30 listopada 2013

Dzieci naszej dzielnicy - Nadżib Mahfuz


   „Dzieci naszej dzielnicy” egipskiego noblisty Nadżiba Mahfuza to dzieło tak kontrowersyjne jak „Szatańskie wersety” Rushdiego. Po raz  pierwszy powieść ukazała się na łamach jednego z egipskich dzienników w odcinkach w 1959 roku. Po opublikowaniu jej w wersji książkowej Mahfuz został oskarżony o bluźnierstwo. W listopadzie tego roku dzieło  ukazała się na polskim rynku.
   
   „Dzieci naszej dzielnicy” to kilkusetstronicowa alegoria. Czytając ją nie da się nie zauważyć, że silnie nawiązuje do religii – islamu i chrześcijaństwa. 
Głowni bohaterowie swoim postępowaniem przypominają takie postaci jak Adam, Mojżesz, Jezus i  Mahomet. Natomiast w sylwetce nestora rodu Al – Dżabalawiego, odnaleźć można samego Boga zaś jego posiadłość to niewątpliwie Eden. 

   Tak jak i w Biblii mamy tu do czynienia z wygnaniem z raju, bratobójstwem,  miłością i nienawiścią, uciemiężeniem narodu i dziesięciorgiem przykazań.

  Al-Dżabalawi żyje w bajecznym domu położonym pośród pustkowia, pewnego dnia wyznacza swojego najmłodszego syna na zarządcę, co powoduje bunt najstarszego z jego potomków. Za sprzeciw ojcu Irdys zostaje wygnany poza mury posiadłości. Włóczy się po okolicy złorzecząc ojcu i całej swojej rodzinie, kradnąc i budząc postrach. Namawia swego brata do grzechu – chce aby  ten wykradł najpilniej strzeżoną tajemnicę 
Al – Dżabalawiego.Za namową brata i żony Adham decyduje się na to, zostaje jednak złapany na gorącym uczynku i musi podzielić los swego nikczemnego brata – zatrzaskuje się za nim brama posiadłości.

   Dwaj bracia, dwie różne postawy. Mimo, iż  obu spotkał taki sam los zachowują się zupełnie inaczej. Adham nie wyzywa , nie rzuca przekleństw tylko w spokoju znosi  swój los nie wypowiadając ani jednego złego słowa na ojca.
Tak zaczyna się ta paraboliczna opowieść. Na dalszych stronach poznajemy  potomków pierwszych wygnańców, ich walkę o wolność swojego narodu, o sprawiedliwość, walkę o powrót do raju.

   Powieść Nadżiba Muhfaza jest ponadczasowa i uniwersalna. Zawiera prawdy, które aktualne będą dopóty, dopóki na świecie istnieć będzie tyrania i podziały klasowe.

Wyd.:  Smak Słowa
Stron 400
Wydanie I (30.10.2013)

Tytuł oryginalny: Awlad Haratina

czwartek, 28 listopada 2013

Kocham Paryż - Isabelle Lafleche


  Przebojowa prawniczka Catherine Lambert powróciła!
Catou i jej wierny pomocnik Rikash dostali wymarzoną pracę u Diora. 
Ale zapewne nie tak ją sobie wyobrażali. Już w pierwszym tygodniu wysłani zostali na policyjną obławę. Mają przechwycić podróbki markowych towarów. Jak to jednak z Catherine bywa wpada przy tym w tarapaty.  W rezultacie zmuszona zostaje do noszenia jakże szykownej kamizelki… kuloodpornej.

Rikash nieustannie flirtuje na prawo i lewo z przystojnymi mężczyznami. W wolnych chwilach próbując namierzyć, kto grozi jego szefowej.

   Poza tym oboje chadzają na przepyszne lunche, kolacje (i nie tyją!), pokazy mody; odwiedzają modne kluby i hotele.

Tak jak w przypadku poprzedniej części, ("Kocham Nowy Jork) Isabelle Lafleche stworzyła na pozór lekką i przyjemną lekturę o świecie wielkich marek i blichtru. Ma ona jednak drugie dno.  Skłania do refleksji na temat fałszerstwa, prawdy, moralności, skrząc przy tym humorem.


Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja do spotkania się z Catherine i Rikashem. 

Wydawnictwo Literackie
stron 352
wydanie I (listopad 2013)
Tytuł oryginalny: J’Adore Paris

środa, 27 listopada 2013

Konkurs !

Zakładając bloga targały mną wątpliwości - czy ktoś w ogóle będzie tu zaglądał? Okazuje się, że tak! Kilka dni temu licznik odwiedzin przekroczył 10000. Z tej okazji ogłaszam konkurs :)
Do wygrania książka noblistki Toni Morrison.

 Żeby mieć szansę ją wygrać w komentarzu pod tym postem należy napisać, czym dla Was jest książka. Autor najciekawszej, moim subiektywnym zdaniem opinii zostanie nagrodzony.


Regulamin konkursu:
1. Organizatorem  konkursu jest właścicielka bloga Subiektywny Blog o Książkach znajdującego się pod adresem: http://subiektywinie.blogspot.com/ 
2.Do wygrania jest egzemplarz książki Toni Morrison "Odruch serca". Sponsorem nagrody jest autorka bloga Subiektywny Blog o Książkach.
3. Niniejszy konkurs trwa od dziś (27 listopada 2013) do 5 grudnia 2013 do północy. Zgłoszenia, które zostaną nadesłane po wyznaczonym terminie, nie będą brane pod uwagę.
4. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do 3 dni po zakończeniu konkursu.
5. Zasady udziału:
a) Każdy komentarz musi zawierać: chęć zgłoszenia, nick pod jakim obserwuje bloga oraz e-mail, a także odpowiedź na pytanie konkursowe.
b) Po wyłonieniu zwycięzcy, skontaktuję się z wybraną osobą.
c) Każdy uczestnik powinien mieszkać na terenie Polski, książka nie może być wysłana za granicę.
d) W konkursie mogą brać udział osoby, które posiadają bloga oraz osoby, które bloga nie posiadają, jednak w zgłoszeniach anonimowych bardzo proszę o podanie imienia i nazwiska.
6. Inne:
e) Będzie mi miło, jeśli dodacie mnie do obserwowanych, Google + i polubicie mojego bloga na Facebooku.

piątek, 15 listopada 2013

Dom tajemnic - Ned Vizzini, Chris Columbus


   Jeśli chcecie wybrać się w podróż pełną niezwykłych, magicznych, czasem mrożących krew w żyłach przygód, zapraszam Was do "Domu tajemnic".
   Na pierwszy rzut oka dom przy Sea Cliff 128 wygląda tak jak inne domy w San Francisco. Jednak jego nowi lokatorzy szybko przekonują się, że prawda jest całkiem inna.
   Niedługo po wprowadzeniu Walkerów odwiedza dziwna staruszka - Delia - córka pierwszego właściciela posiadłości,ekscentrycznego pisarza Denvera Kristoffa. Delia, znana także jako Wichrowa Wiedźma przenosi rodzeństwo Walkerów do nieistniejącego świata z powieści swego ojca. Kordelia, Brendan i Eleanor muszą zmierzyć się z dzikimi wojownikami, niebezpiecznymi piratami oraz olbrzymami.
   Aby przetrwać muszą wykazać się pomysłowością, sprytem i niebywałą odwagą. Muszą także znaleźć sposób, by ocalić rodziców i wrócić do swojego wymiaru, do domu w San Francisco. 

   Czy uda im się pokonać Wichrową Wiedźmę i Króla Burz? Czy bardzo ucierpią w tym starciu? Czy znajdą sojuszników we wrogim świecie? Czy wrócą? 

   "Dom tajemnic" nasycona magią, pełna niezwykłych przygód opowieść o rodzeństwie, które aby  przetrwać musi  ze sobą współpracować, choć wcześniej nieustannie się kłócili. 
W obliczu zagrożenia uświadamiają sobie, że nie potrafiliby bez siebie żyć , i że bardzo się kochają.

   "Dom tajemnic" to fantastyczna pozycja dla (mimo wszystko) trochę starszej młodzieży. Można się oderwać od ponurej rzeczywistości i zatracić w świecie czarów, wiedźm i innych niestworzonych rzeczy. Z przyjemnością przeczytam koleją część. 

wyd.: Znak
stron:506
wydanie I (07.11.2013)
tytuł oyginalny: House of Secrets

czwartek, 14 listopada 2013

Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa - Haruki Murakami


  Na tę książkę czekałam z niecierpliwością. A gdy już się doczekałam i przeczytałam, to się zawiodłam. Czytałam mnóstwo opinii o najnowszej powieści Japończyka, w większości były dobre. Ale to nie jest Murakami jakiego lubię. Od powieści tego autora oczekuję magii, tej szczypty niecodzienności i piękności, którą nie każdy potrafi uchwycić, oczekuję tego "czegoś"...

 W "Bezbarwnym Tsukuru ..." nie znalazłam tego. Jest to mądrze skonstruowana opowieść o przyjaźni, która nadaje sens życiu, w pewnym stopniu o poszukiwaniu prawdy, o miłości. Spodziewałam się książki z feerią barw. Ale całość jest... bezbarwna. Powód dla którego przyjaciele odrzucili głównego bohatera jest z d.... I dowodzi tylko tego, moim zdaniem, że nigdy nie dowiedzieli się co to jest p r a w d z i w a przyjaźń.
Książka nie ma zakończenia, bo co to za zakończenie nam Murakami daje? Takie, że nie wiadomo czy mamy happy end czy nie. Mamy niewyjaśnione morderstwo, niewyjaśniony sen, niewyjaśnioną sytuację miłosną.

 Japończyk pozostaje jednak wciąż jednym z moich ulubionych pisarzy, jedna marna książka nie jest w stanie zatrzeć fantastycznego wrażenia, jakie pozostawiły po sobie "Kafka nad morzem", "Norwegian wood", czy "Tańcz, tańcz, tańcz" .

wyd.: Muza
stron: 352
wydanie I (06.11.2013)
tytuł oryginalny: 色彩を持たない多崎つくると、彼の巡礼の年 
Shikisai wo motanai Tasaki Tsukuru to, Kare no Junrei no Toshi 

poniedziałek, 11 listopada 2013

Niezbędnik obserwatorów gwiazd - Matthew Qucik



    Belmont to miejsce, w którym nikt raczej nie zamieszkałby z własnego wyboru. Jedną połową miasta rządzi irlandzka mafia, drugą czarne gangi. 
   W takim właśnie miejscu przyszło żyć Finleyowi - małomównemu nastolatkowi, dla którego koszykówka jest całym życiem. Gra jest nawet od Erin - jego dziewczyny, z którą zrywa za każdym razem, gdy zaczyna się sezon.
   Pewnego dnia trener drużyny Finleya prosi go o przysługę - do miasta trafił jego rówieśnik - Russ. Wcześniej mieszkał w Kalifornii, gdzie spotkała go osobista tragedia - jego rodzice zostali zamordowani. Dzieciak trafia do dziadków, którzy mają się nim zaopiekować, a Finley ma pomóc mu wrócić do normalności, pomóc mu się zaaklimatyzować w tym nowym świecie. 
   Finley przystaje na propozycję trenera i odtąd Russell staje się jego cieniem - razem chodzą do szkoły i razem z niej wracają, razem jedzą lunch, chodzą na te same zajęcia. 
   Nowy przyjaciel Finleya kazał nazywać siebie numerem 21, był przekonany, że pochodzi z kosmosu i niedługo rodzice przylecą statkiem kosmicznym i zabiorą go do domu. Jak można się domyślać - nie miałby w szkole łatwo. Jest jeszcze coś, co powinniście o nim wiedzieć. 
   W Kalifornii grał w koszykówkę, był niezwykle uzdolnionym graczem, jednym z najlepszych. Grał z numerem 21 na koszulce; tak jak Finley. 
   Pewnego dnia stało się to, czego Finely obawiał się odkąd tylko Russ pojawił się w Belmont. Zajął miejsce Finleya w drużynie. I gdy bohater myślał, że już gorzej być nie może, jego świat załamał się doszczętnie - Erin uległa bardzo poważnemu wypadkowi... W dodatku jakiś czas później zerwała z nim wszelki kontakt i wyjechała z miasta.

   Jeśli chcecie wiedzieć czy ta historia skończyła się happy - endem musicie sięgnąć po najnowszą książkę Quicka. 
   Ja Wam mogę zdradzić tylko, że jest to intrygująca historia o przyjaźni - trudnej ale pięknej. I o miłości - godnej wyrzeczeń i takiej, która wie, że czasem trzeba zranić, aby kogoś ocalić.

wyd.: Otwarte
stron: 318
wydanie I (23.10.2013)
tytuł oryginalny: Boy 21 


środa, 6 listopada 2013

I góry odpowiedziały echem - Khaled Hosseini



   Na trzecią w dorobku książkę afgańskiego pisarza czekałam z niecierpliwością, ale i i drżeniem serca. Bała się, że nie spełni moich oczekiwań, że może być kiepska. Bałam się zupełnie niepotrzebnie. Po raz kolejny się nie zawiodłam.

   Historia, jak zawsze u Hosseiniego dzieje się w Afganistanie. Zaczyna się w latach jego świetności i trwa 60 lat – do czasów współczesnych. Przez ten okres poznajemy los kilku pokoleń jednej rodziny. Rodziny Pari i jej brata Abdullaha.
   
   Książkę rozpoczyna niezwykle poruszająca opowieść ojca dzieci, którą ten opowiada im przed snem. Jest to baśń o złym duchu – dewie. Odwiedzał on miasteczka i wsie skąd zawsze zabierał jedno dziecko. Rodzice sami musieli wybrać, którą ze swych pociech oddadzą bestii. Gdy nie byli w stanie tego zrobić dew zabijał wszystkie dzieci w danym domu. Gdy nawiedził dom baby Ajuba, ten z wielkim bólem serca oddał mu swego najmłodszego syna. Nie mógł jednak pogodzić się z tym co zrobił, postanowił wyruszyć w podróż, odnaleźć i zabić dewa. Kiedy po długiej i ciężkiej wędrówce odnalazł kryjówkę bestii jego oczom ukazał się obraz jakiego się nie spodziewał – wszystkie zabrane dzieci żyły. Żyły w warunkach lepszych niżby mogły im zapewnić ich własne rodziny...

   Dzień po tej opowieści ojciec z małą Pari udał się w podróż. Mimo sprzeciwu baby towarzyszył im Abdullah. Rodzina wybrała się do Kabulu. Po dotarci na miejsce spotkali się z wujem Nabim – szoferem u zamożnej bezdzietnej rodziny. Zwiedzili miasto po czym wrócili do swojej wioski. Ale wrócili bez Pari – ona została w stolicy.

   Tak zaczyna się wielka rodzinna saga, pełna tajemnic, sekretów, niedopowiedzeń, trudnych wyborów, poświęceń i wielkiej miłości.
Przez lata obserwujemy Pari, najpierw jej życie w Afganistanie, później we Francji.
Poznajemy także historię jej wuja Nabiego, jego siostry (macochy Pari) oraz historię pięknego kraju zrujnowanego przez wojnę.

   Hosseini z wirtuozerią gra na uczuciach czytelnika. Serwuje mu piękną, wzruszającą opowieść z zakończeniem, które nie wiadomo cz jest szczęśliwe.

   „I góry odpowiedziały echem” to jedna z najpiękniejszych książek, jakie dane mi było przeczytać.

wyd.: Albatros
stron 445
wdanie I (26.10.2013)

tytuł oryginalny: And the Mountains Echoed

piątek, 1 listopada 2013

Dwanaście słów - Jan Jakub Kolski


   Po książkę "Dwanaście słów" sięgnęłam z kilku powodów: po pierwsze - zaintrygował mnie tytuł, po drugie - spodobała mi się okładka, po trzecie - opis z tylu książki brzmiał ciekawie. 
Ostatnio moje podeście do polskiej literatury ulega zmianie, więc postanowiłam książkę przeczytać. Była to dobra decyzja. 

   Kim są bohaterowie tej opowieści? 
Zakonnicą będącą w kwiecie wieku, która zrzuca habit i z dobrej boromeuszki przeistacza się w wyuzdaną, zimną sukę. 
  Podstarzałym nauczycielem muzyki w miasteczku na końcu świata. Świata, którego nienawidzi, i do którego nie do końca należy, gdyż jego świat to czarna Afryka.
 Siostrą nauczyciela muzyki - starszą, zgorzkniałą babą, morderczynią matki.
    Ireną - kochanką i żoną.
 Jej mężem - gwałcicielem i pijakiem. Do tego politykiem.
   Ale są też Kaziem Mączką.

   "Dwanaście słów" czyta się szybko, co wcale nie znaczy, że jest to łatwa i lekka lektura. 
Bohaterowie w niej przedstawieni to postaci wielowarstwowe, pochodzące z różnych kręgów społecznych; mają jednak coś ze sobą wspólnego - są grzeszni i nade wszystko spragnieni miłości. 
Język, którym posłużył się Kolski, aby opowiedzieć tę historię jest ostry, niejednokrotnie wulgarny, ale tak współgra z treścią, że nie wyobrażam sobie, aby mógł być inny.

   Po przeczytaniu "Dwunastu słów" trzeba sobie zadać kilka pytań: czy można kochać za bardzo, gdzie są granice bronienia miłości, czy byle jakie życie we dwoje jest lepsze od nie wiadomo jakiego życia w pojedynkę?

   Jeśli zdecydujecie się przeczytać książkę dowiecie się skąd taki tytuł - ja Wam tego nie zdradzę.

  Gdybym miałabym podsumować powieść jednym zdaniem, zacytowałabym klasyka: "Everybody lies."


wyd.: Wielka Litera
stron: 276
wydanie I (23.1O. 2O13)