9/10
Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam czytać bajki. Nie tylko mojej pięcioletniej córce. Wchodzenie w bajkowy świat mnie, kobiecie w średnim wieku, sprawia ogromna radość. Właśnie dlatego w mojej biblioteczce nie mogło zabraknąć "Bajek" Natalie Portman.
Autorka zinterpretowała po swojemu trzy bajki i nadała im współczeany wydźwięk. Mamy więc dwa bardzo znane tytuły: "Żółw i zając" i "Trzy świnki" oraz "Mysz polna i mysz domowa", o której nigdy nie słyszałam. Teksty są rymowane, co sprawia, że idealnie nadają się dla młodszych dzieci. I tutaj brawa dla Michała Rusinka za świetny przekład.
Nowoczesność w bajkach przejawia się między innymi tym, że myszka zaprasza kuzyna do miasta na imprezę, zając ma wypasiony dres, a świnki... jedna buduje dom z pałeczek do chińszczyzny, a druga z plastikowych słomek do napojów. W tego rodzaju historyjkach nie zabrakło humoru i czytelnych, nawet dla najmłodszych, morałów.
"Bajki" Natalie Portman czytamy codziennie i w ogóle nam się nie nudzą. Za każdym razem wprawiają nas w dobry nastrój. Sa też powodem do rozmów na ważne tematy. Jesteśmy totalnie zauroczone. Polecamy z całych serduszek!
Wydawnictwo Znak
Stron 64
Tytuł oryginału: Natalie Portman's Fables
Tak, ja też lubię czytać baki i oglądać filmy animowane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę! Nawet nie wiem czy nie bardziej niż moje dzieci.
OdpowiedzUsuń