poniedziałek, 1 kwietnia 2024

"Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie", "Historia życia. Moja pierwsza książka o ewolucji" Catherine Barr, Steve Williams

 10/10


     Dzisiaj coś dla dzieciaków. Ale nie tylko! Ja już dawno nie zaliczam się do kategorii "dzieci", a tymi książkami jestem absolutnie zachwycona 😊 I Wy też będziecie!

     "Przed Wielkim Wybuchem nie istniało zupełnie nic." Tak brzmi pierwsze zdanie w "Historii kosmosu". Kiedy przeczytałam to mojej córce, od razu pojawiło się pytanie: jak to nic? Im dalej w las, tzn. w książkę, pytań było coraz więcej. I choć nie na wszystkie z nich potrafiłam udzielić naukowej odpowiedzi, cieszyłam się, że Anastazja chce zgłębiać wiedzę o kosmosie. Zawdzięczamy to tej wyjątkowej pozycji, która zaczyna się od niczego, a kończy planami wybudowania bazy na Marsie.

     Nie inaczej, jeśli chodzi o ilość pytań i długie rozmowy, było w przypadku "Historii życia". Z tej książki dzieciaki dowiedzą się, że na początku, na naszej planecie nie istniało życie. Przejście przez wszystkie etapy ewolucji, to nielada gratka nie tylko dla najmłodszych. Dorośli też mogą sobie przypomnieć kilka rzeczy ze szkoły 😉

     Te dwie książki, poza ciekawą treścią, mają coś, co dla każdego dziecka jest najważniejsze. Mam tutaj na myśli ilustracje. My od razu się w nich zakochałyśmy i podziwiamy talent Amy Husband. Brawo!

     Moim zdaniem "Historia życia" i "Historia kosmosu" są pozycjami obowiązkowymi w każdym domu. Myślę również, że nie mają ograniczeń wiekowych. Każdy znajdzie w nich coś, co go oczaruje. Muszę się również pochwalić, że moja córka Anastazja, lat 6, była ich pierwszą recenzentką (jeszcze zanim pojawiły się na rynku) i zdanie "Mamo, przeczytaj mi jeszcze raz!" na okładce "Historii życia" to jej polecajka. Ależ jestem dumna!!!

Czytajcie! Oglądajcie! Zachwycajcie się! Polecamy! 

Wydawnictwo Agora Dla Dzieci


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz