To już moje trzecie spotkanie z amerykańską pisarką - kolejne udane. Trzecie część Kwartetu Dawcy to słodko - gorzka baśń niekoniecznie tylko dla młodzieży.
Tytułowym bohaterem powieści jest poznany w poprzedniej części urwis Matty. Sporo zmieniło się w jego życiu od naszego ostatniego spotkania. Nie jest już umorusanym, nieokrzesanym dzikuskiem, ale odpowiedzialnym nastolatkiem, który przeniósł się do innej wioski i zamieszkał z niewidomym mężczyzną imieniem Widzący. Ponadto Matty z niecierpliwością oczekuje momentu, w którym Przywódca nada mu prawdziwe imię. Chłopiec jest pewien, że będzie to Posłaniec, gdyż roznosi wiadomości i jest jedną z nielicznych osób, których nie atakuje Las.
Czekając na to doniosłe wydarzenie chłopak zaczyna dostrzegać, jak jego wioska stopniowo się zmienia, a zmiany te nie idą w dobrym kierunku. Kiedyś mili i serdeczni ludzie stają się wrogo do siebie nastawienia, znika życzliwość, a granice mają zostać zamknięte, aby więcej obcych nie osiedliło się w grodzie. Matty znów musi udać się w podróż przez Las, aby porozwieszać informacje o zamknięciu wioski oraz dostarczyć je do okolicznych osad. Ma jeszcze jedno bardzo ważne zdanie przed sobą - sprowadzić córkę Widzącego.
Jeszcze przed wyruszeniem w drogę chłopiec wie, że będzie to inna, cięższa przeprawa niż zwykle, Przywódca ostrzega go, iż Las gęstnieje i staje się bardziej mroczny. Chłopak dociera do Kiry - córki ślepca; droga powrotna jednak jest już zdecydowanie bardziej niebezpieczna a Las tak złowrogi, jak nigdy dotąd. Matty i Kira mają bardzo małe szanse na dotarcie do wioski przed wzniesieniem muru, o ile w ogóle im się to uda...
Mimo, iż większość kluczowych postaci poznaliśmy już w "Dawcy" i "Skrawkach błękitu", myślę, że nawet osoby, które nie zdecydowały się sięgnąć po poprzednie części mogą przeczytać "Posłańca". Zapewne zachęci on do zapoznania się z całą historią.
wyd.: Galeria Książki
stron 237
wydanie (9 marzec 2015)
seria: Dawca (część 3)
Tytuł oryginalny: Messenger
Bardzo mnie zaintrygowałaś, przeczytam jak tylko przedrę się przez gęstniejący na mojej półce las nieprzeczytanych książek :/
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu się zapoznać z tym cyklem :)
OdpowiedzUsuńWg mnie książka nadaję się dla "młodych" osób, które dobrze odnajdują się w świecie fantasty. Ktoś, kto czytuje romanse, nie przebrnie nawet przez początek. To zupełnie jak Ciemniejsza strona Greya, nie każdego to wciągnie.. Bardzo specyficznie czyta się obie.
OdpowiedzUsuń