wtorek, 4 marca 2014

Blask trawy pampasowej - Karolina Janowska


   Czy pragnienie stabilizacji, miłości, szczęścia to zbyt wiele? W końcu tak naprawdę niczego więcej nie chce Natalia - bohaterka powieści. 
Jednak los rzuca jej kłody pod nogi. 
   Niepełna trzydziestoletnia dziewczyna, chcąc zapomnieć o nieudanym związku pakuje się w kolejny. Wychodzi za mąż za Marka, z którym ledwie udaje im się wiązać koniec z końcem, do tego obowiązki domowe ją przytłaczają. 

Wtem mąż oznajmia, że wraz z siostrą wyjeżdża do pracy do Norwegii. Dlatego też Natalia zaopiekuje się w tym czasie szesnastoletnią siostrzenicą. Gdyby tego było mało, do drzwi Natalii puka Adam - jej dawna wielka miłość. 
   Tak mniej więcej zaczyna się cała historia. 
Niestety życie to nie bajka, podobnie jak ta powieść i z biegiem czasu jest tylko gorzej.

   Anka nie należy do grzecznych dziewczynek, nie słucha ciotki, sprawia problemy, do tego właśnie się zakochała.
Natalia nie może poradzić sobie z natłokiem uczuć, szczególnie tych, do byłego narzeczonego. Dlatego też wplątuje się w namiętny i burzliwy romans, który będzie brzemienny w skutki. 

   Jeśli ciekawi Was jak nastoletnia Ania przeżyje swoje pierwsze uczucie, co oprócz pracy robił mąż Natalii w Norwegii i jak skończy się ponowne wkroczenie Adama w życie dziewczyny - sięgnijcie po książkę.

   "Blask trawy pampasowej" to życiowa powieść, pisana codziennym, życiowym, niekiedy mocnym i dosadnym językiem, co sprawia, że staje się bardziej rzeczywista. 
Postaci są wielowymiarowe i barwne, zmagające się z całą gamą uczuć od tych pozytywne, po złe i mroczne.
Na kartach książki znajdziemy mnóstwo odcieni miłości i wiele życiowych rozterek. 
   Gdy zaczniecie czytać tę powieść nie łatwo będzie się od niej oderwać.


wyd.: Nova Res
stron 428
wydanie I (30.12.2013)


Za możliwość poznania Natalii i innych bohaterów powieści dziękuję autorce książki. 

2 komentarze:

  1. Zapowiada się fajnie, aż mam chęć na tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obyczajówka, co osobiście lubię. Gdy nadarzy się taka możliwość, przeczytam, czemu by nie :)

    OdpowiedzUsuń