Debiutancka powieść Alexandry Monir przepełniona jest magią. Magią Czasu. To on jest przewodnim motywem opowieści, to przez niego wszystko się dzieje.
Zacznijmy jednak od początku...
Michele Windsor to zwykła nastolatka. Mieszka z mamą w Los Angeles, chodzi do szkoły, ma przyjaciółki i właśnie przeżywa pierwszy zawód miłosny. Całe jej życie zmienia się pewnego wczesnojesiennego popołudnia, kiedy pod szkołę zamiast Marion, matki dziewczyny, podjeżdża policyjny radiowóz. Funkcjonariusz informuje Michele, że jej mama zginęła w wypadku samochodowym. Jako, że dziewczyna wychowywała się bez ojca, zgodnie z ostatnią wolą mamy trafia pod opiekę swoich dziadków. Jest tym zszokowana, gdyż nie miała okazji wcześniej ich poznać - Marion uciekła z domu będąc w ciąży i od tego czasu nie utrzymywała kontaktu z rodzicami.
Michele jest zrozpaczona - nie dość, że ma zamieszkać z ludźmi, których nigdy wcześniej nie widziała na oczy, to jeszcze musi się przeprowadzić na drugi koniec kraju - do Nowego Jorku.
Tak więc Michele przenosi się ze skromnego bungalow'u do ogromnej starej rezydencji mieszczącej się przy słynnej Fifth Avenue. Gdy mieszkała z mamą z trudem wiązały koniec z koniec, natomiast jej dziadkowie należą do najbogatszych rodzin w Ameryce. Dziewczyna ze zwykłej licealistki staje się uczennicą prestiżowego prywatnego liceum. W jej sypialni zmieściłoby się całe jej poprzednie mieszkanie, ale jak wiadomo pieniądze szczęścia nie dają. Michele jej osamotniona - z dala od przyjaciółek, w nowym otoczeniu, w nowej szkole... a jej dziadkowie mają w sobie tyle ciepła, co kostkarka do lodu.
Życie Michele odmienia się po raz kolejny, gdy odnajduje stary klucz, za sprawą którego może ... podróżować w czasie!
I tak oto nastolatka z XXI wieku na własne oczy może poznawać Nowy Jork lat 20 XX wieku.
Podczas jednej ze swoich podróży w przeszłość dziewczyna poznaje chłopaka, o którym wielokrotnie śniła - w miarę upływu czasu zakochują się w sobie bez pamięci.
Ale czy związek z chłopcem, który żył ponad sto lat wcześniej może się udać?
Jakie rodzinne tajemnice odkryje Michele przenosząc się w zamierzchłe czasy? Czy można prowadzić podwójne życie w dwóch wymiarach czasowych? Sięgnijcie po książkę, aby się o tym przekonać.
"Poza czasem" to nie tylko opowieść o miłości jakby się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. To także niezwykle barwnie przedstawiony obraz Nowego Jorku początków XX wieku - konwenanse, prohibicja, zadymione kluby jazzowe Harlemu...
Polecam!
wyd.: Jaguar
stron 320
wydanie I (15.01.2014)
tytuł oryginalny: Timeless
Jestem naprawdę ciekawa tej książki od kiedy zobaczyłam ją w zapowiedziach!
OdpowiedzUsuńO, to ciekawe, skoro nie tylko o miłości, czuje się całkiem zainteresowany :)
OdpowiedzUsuń