piątek, 17 sierpnia 2012

Złodziejka książek



„Złodziejka książek” to powieść piękna, magiczna.

Nie ma sensu pisać o niej dużo, bo cokolwiek bym nie napisała nie zrozumiecie dopóki sami nie dacie jej szansy, prawda Paweł?

Przejechała dłonią po pierwszej półce, słuchając szelestu, z jakim jej paznokcie dotykają kręgosłupa każdego z tomów. Brzmiało to jak muzyka lub tupot biegnących stóp. Użyła obu dłoni. Przyspieszyła. Jedna półka po drugiej. Zaśmiała się. Jej głos podszedł wysoko do gardła i rozszedł się po całym pokoju, a kiedy przestała się śmiać i stanęła pośrodku, spędziła długie minuty, patrząc to na półki, to na swoje palce. 
Ilu książek dotknęła?Ile poczuła?
Znów podeszła do półek i zrobiła to ponownie, tym razem wolniej, wyciągniętą dłonią, pozwalając opuszkom poczuć twardość każdego grzbietu. To było jak magia, jak czyste piękno, jak światło padające z  kandelabru. "


wyd.: Nasza Księgarnia
stron; 496
rok wydania:2011

7 komentarzy:

  1. W jednym zdaniu zawrzeć całą recenzję książki - takie rzeczy tylko Darka :)
    Masz rację, każdy, kto zacznie czytać zakocha się w "Złodziejce " ale jak wiemy, nie każdy chce zacząć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowałaś mnie :) Na pewno kiedyś przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  3. Marta - gwarantuję, że nie pożałujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd te zachwycające się komentarze o Złodziejce? Dla mnie to książka zdecydowanie nie jest sensacją, dobra książka -okej, fajnie czyta ok, ale czy taka rewelacja... czy ja wiem..

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie jestem w trakcie czytania tej książki ale jak na razie niemodczuwam zachwytu. Mam nadzieję,że szybko się to zmieni. Pozdrawiam, Magdalena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to koniecznie odezwij się jak skoczysz - bardzo jestem ciekawa, czy jednak przekona Cię do siebie ;)
      Również pozdrawiam

      Usuń