3/10
Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź nowej książki Ignacego Karpowicza, nie mogłam się jej doczekać. Piękna okładka zdawała mi się być obietnicą pięknej opowieści. Kiedy okazało się, że na Legimi książę można przeczytać przed 14 kwietnia, czyli datą premiery papierowego wydania, czym prędzej podłączyłam czytnik, kilka kliknięć i już - mogłam zatopić się w lekturze tak wyczekiwanej powieści.