poniedziałek, 27 maja 2024

"Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach" Monika Białkowska

 7/10


     Po kilku przeczytanych przeze mnie książkach o księżach, zabrałam się za zakonnice. Bo choć wiedziałam, że w ich środowisku również źle się dzieje, chciałam przyjżeć się temu bliżej. Zrobiłam to dzięki reportażowi Moniki Białkowskiej pt. "Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach".

     Jedenaście historii kobiet. Historii różnych, a jednocześnie tak bardzo podobnych. Powołanie dopadało je kiedy były jeszcze nastolatkami. Wtedy wierzyły, że zakon jest miejscem, gdzie najważniejszy jest Bóg i gdzie będą żyły miłością do niego. Rozczarowanie nadchodziło bardzo szybko. Młode dziewczyny były podatne na manipulacje. Stały się ofiarami molestowania, były wykorzystywane do ciężkiej pracy, odbierano im wszystko, łącznie z kontaktem z rodziną. Żeby zostać w klasztorze, musiały podporządkować się i wykonywać rozkazy. Na Boga brakowało czasu. Zasady obowiązujące siostry zakonne, są po prostu nielogiczne i mam wrażenie, że w niezmienionej formie obowiązują od średniowiecza. 

     W wywiadach z byłymi zakonnicami przeczytacie także o tym, jak wygląda odejście z klasztoru i jakie towarzyszą temu emocje. Kobiety opowiadają o życiu po zrzuceniu habitu. Wszystkie jedenaście historii przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Jednocześnie towarzyszyło mi niedowierzanie i normalna ludzka złość na takie traktowanie kobiet przez te będące wyżej w hierarchii zakonnej. A najbardziej zaskakujący (dla mnie - ateistki) jest fakt, że bohaterki reportażu, po odejściu z zakonu, nie straciły wiary w Boga.

     Jeśli chcecie dowiedzieć się co dzieje się za murami klasztorów, gdzie Bóg jest rzadkim gościem, a kobiety traktuje się jak darmową siłę roboczą, to polecam Wam książkę Moniki Białkowskiej pt. "Siostry. O nadużyciach w żeńskich klasztorach". Czytajcie!

Wydawnictwo WAM

Stron: 336

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz