6/10
„Przez pomyłkę” to debiut pisarki Agnieszki Peszek. Jak sama autorka przyznaje, do napisania książki namówił ją mąż - czy słusznie?
18 lat po maturze członkowie dawnej Paczki dostają eleganckie zaproszenia na spotkanie klasowe. Organizuje je w ważnym dla nich miejscu Marcin - klasowy lider, który po egzaminie dojrzałości zniknął bez słowa wyjaśnienia.
Kasia, Konrad, Dorota, Tymek i wychowawca klasy pan Waldemar zjawiają się na spotkaniu, które nieoczekiwanie kończy się śmiercią organizatora! Młody mężczyzna odszedł zostawiając piękną żonę...
Niedługo po tym wydarzeniu w wypadku samochodowym ginie Konrad, mąż Kasi. Gdy policja przygląda się bliżej sprawie odkrywa, że mężczyzna został otruty, a w torebce jego żony znajdują truciznę - Kasia trafia do szpitala.
Dorota nie wierzy jednak w winę przyjaciółki i zaczyna prowadzić własne śledztwo w tej prawie. Odkrywa pewne nieścisłości, w międzyczasie na zawał serca umiera także pan Waldemar. Dorota jako doświadczona policjantka nie wierzy w takie zbiegi okoliczności i drąży dalej. W końcu udaje jej się przekonać komendanta, aby policja zainteresowała się tymi zgonami.
Rozwiązanie zagadki jest zaskakujące, a Dorota znajduje się w niebezpieczeństwie.
Poza czasami obecnymi, w książce przenosimy się w przeszłość, aby poznać bliżej historie bohaterów, ich relacje oraz, aby dowiedzieć się co stało się z Wojtkiem i Gosią...
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Napisana jest prostym, dostępnym językiem. W kilku miejscach szyk zdania czy zastosowane zwroty mnie trochę drażniły, ale nie na tyle, żeby uczynić z tego wielki zarzut. Dość szybko zorientowałam się, że bohaterowie nie umierają przez przypadek i trafnie wytypowałam mordercę, jednak nie mogłam znaleźć motywu. Zakończenie nie było dla mnie wielkim wow, niemniej wyjaśniło mi kilka kwestii.
Jeśli szukacie czegoś lekkiego do poczytania, a niekoniecznie lubicie romanse, możecie spokojnie sięgnąć po „Przez pomyłkę” - myślę, że się nie zawiedziecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz