środa, 5 listopada 2014

Pixel. Tekst ciała - Krisztina Toth


                7/10



   Piksel to w największym skrócie najmniejszy jednolity element obrazu. I z takich właśnie małych elementów składa się zbiór opowiadań "Pixel. Tekst ciala" węgierskiej autorki. 


   Książka liczy sobie trzydzieści rozdziałów, z których każdy przedstawia historię innej części ciała. 
Rozdziały nie stanowią spójnej całości, jednak przewijają się przez nie ci sami bohaterowie. 
Mimo, iż pojawiają się oni tylko na chwile nie pozostawiają nas obojętnymi, wzbudzają jakieś uczucia - większość z nich jest sympatyczna, choć nie pozbawiona wad. Bywają jednak i tacy, z którymi nie chcielibyśmy wchodzić w bliższe relacje. 
Tematy poruszane w opowiadaniach  - zdrada, miłość, poszukiwanie szczęścia i celu w życiu - mogą dotyczyć każdego z nas. 
    Narratorka, która opowiada nam poszczególne historie wchodzi w bliskie, niemal intymne relacje z czytelnikiem, zdradzając mu sekrety bohaterów, wydarzenia z ich przeszłości lub te, które dopiero mają się wydarzyć. 
Na uwagę zasługuje język, który został użyty do opowiedzenia tych historii. Jest zwięzły i wyrazisty, prosty (ale nie prostacki), nie znajdziemy tutaj długich poetyckich porównań, bo byłyby one po prostu zbędne.

   Uwagę czytelnika z pewnością przyciągnie okładka. Oszczędna w formie, a przez to rzucająca się w oczy.

   Nie jestem fanką krótkich form, rzadko który zbiór opowiadań przypada mi do gustu. 
Zaczynając "Pixel" myślałam, że będzie ciężko i opornie. Jednak bardzo się pomyliłam, przebrnęłam przez tę pozycję szybko i z przyjemnością. 


wyd.: Studio Emka
stron 208
wydanie I (2014)
tytuł oryginalny: Pixel

Za możliwość przeczytania książki dziękuję


1 komentarz:

  1. Ależ mi się marzy ten tomik! Miałam sobie go kupić na Tragach Książki, ale zapomniałam... O tym, że już nie maiłam pieniędzy nawet nie wspomnę :)

    OdpowiedzUsuń