8/10
Do książki "Układ" Piotr Kościelnego podeszłam z lekką niepewnością. Bo o ile kocham thrillery i kryminały, to obawiałam się, że przytłoczy mnie wątek polityczny. Na szczęście tak się nie stało i jestem zadowolona.
Komisarz wrocławskiego wydziału zabójstw, Radosław Grot podpadł miejscowym gangsterom. Żeby przestał wchodzić im w drogę, zabierają mu "coś" co jest dla niego całym światem. W rezultacie odchodzi z policji i stacza się na dno. Alkohol jest jego najlepszym przyjacielem.
Pewnego dnia dzwoni do niego kobieta i prosi, aby odnalazł jej brata. Ten jest dziennikarzem i planował ujawnić fakty, przez które wiele osób straciłoby państwowe posady. Grot przyjmuje zlecenie nie spodziewając się nawet co go czeka.
Poza tematem głównym, są jeszcze niezwykle ciekawe wątki poboczne. Polityka, o którą tak się obawiałam, opisana jest przystępnie i nie nudziła mnie ani przez chwilę. Nie było jej w nadmiarze. Autor bardziej skupił się na powiązaniach gangsterów z ludźmi sprawującymi władzę i policjantami. Pozbywanie się niewygodnych świadków jest tutaj na porządku dziennym.
"Układ" przesączony jest krwią nie tylko przestępców, ale i niewinnych ofiar. Uważam, że jest genialnie napisany. Mam tylko jedno zastrzeżenie. Jak mam żyć po takim zakończeniu, które zakończeniem nie jest? Obym nie musiała zbyt długo czekać na kontynuację!
Jeśli macie ochotę na naprawdę mocną, brutalną i wciągającą historię, to nie ma się nad czym zastanawiać. Ostrzegam tylko, że zarwane nocki są gwarantowane. Gorąco polecam!
Wydawnictwo Czarna Owca
Stron: 464
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz