czwartek, 22 marca 2018

Madeline w Paryżu

   10/10


   Pamiętam, że gdy byłam małą dziewczynką, a w telewizji publicznej było coś takiego jak Dobranocka jedną z moich ulubionych była ta, zaczynająca się od słów: „W Paryżu, w pewnym starym domu, który był porośnięty dzikim winem, ustawiało się co rano w dwa rzędy dwanaście małych dziewczynek”. Poznajecie? To „Madeline w Paryżu”! Nic więc dziwnego, że gdy zobaczyłam książkę o tym tytule w księgarni musiałam ją mieć! Całe szczęście, że Małej Czytelniczce też się podoba ;)

   Madeline jest najmłodszą z dziewczynek, jest rezolutna i nie raz przyprawia swoją opiekunkę, pannę Clavel o szybsze bicie serca. Razem ze swoim przyjacielem, Pepito, pakuje się w tarapaty zdecydowanie częściej niż inni.
Jak to zwykle bywa z takimi dziewczynkami, nie sposób nie pokochać małej bohaterki.

   Książka, wydana przez Znak Emotikon to pierwsze w Polsce pełne wydanie Medeline.
Pozycja liczy sobie 320 stron, jest bogato zdobiona ilustracjami, które pobudzają wyobraźnię dzieci i mojej córeczce bardzo się podobają. Poza scenami z życia dziewczynek, ilustracje przedstawiają także zabytki i najbardziej znane miejsca Paryża, jak choćby Katedrę Notre Dame, Wieżę Eiffla czy Ogrody Luksemburskie.



 
   Nam Madeline się bardzo podoba i polecamy ją gorąco !


wyd.: Znak Emotikon
stron 320
wydanie maj 2015
tytuł oryginalny: A Medeline Treasury

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz