9/10
Z wielką ciekawością podchodziłam do lektury tej książki. Byłam ogromnie ciekawa jaki rzeczywiście ten Biedroń jest. Jego osoba budzi wiele kontrowersji, ja jednak zawsze byłam mu przychylna. Po przeczytaniu tej książki o nieśmiałej przychylności nie może już być mowy!
Od teraz jest to miłość w czystej postaci.
Biedroń wspomina dzieciństwo i dorastanie w rodzinnym Krośnie, okres studiów, reakcje rodziny i otoczenia na jego orientację, początki w polityce i działalność w organizacjach przeciwko homofobii. Otwarcie też mówi, o tym, że miewał myśli samobójcze.
Całość utrzymana jest w luźnym, gawędziarskim tonie poprzeplatana zdjęciami w tym także z prywatnego archiwum polityka.
Zanim przeczytałam książkę natknęłam się na kilka opinii, że wszystko fajnie,ale nie wiadomo na ile to prawda, a na ile kreacja pod nową kampanię wyborczą. Może jestem naiwna, ale wierzę w to, co przeczytałam; ot po prostu wierzę.
Biedronia lubiłam od zawsze, po lekturze uwielbiam go, gdyby nie to, że jest gejem, a ja mam męża to pojechałabym do Słupska i mu się oświadczyła ;)
Jeśli interesuje Was jaki Robert Biedroń jest na co dzień, oraz jak wygląda polityka od kuchni „Pod prąd” jest książką w sam raz dla Was.
wyd.:Edipresse
stron 256
wydanie 26.10.2016
Dobrze piszesz
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń