piątek, 11 lutego 2022

"Boginie" Alex Michaelides

 8/10


     Zakochana w "Pacjentce", nie mogłam odmówić sobie przeczytania drugiej książki Alexa Michaelidesa pt. "Boginie". Trochę się obawiałam czy nie będzie dużo gorsza, naciągana i w ogóle. Na szczęście okazała się równie dobra.

     Na terenie Uniwersytetu Cambridge ktoś w okrutny sposób morduje studentkę. Nie jest to jednak przypadkowa dziewczyna. Należała do tajemniczego stowarzyszenia zwanego Boginiami. Przewodzi im niezwykle przystojny wykładowca, który według Mariany, jest zabójcą. A Mariana to terapeutka. Studiowała na tym prestiżowym uniwersytecie, poznała męża, a teraz uczy się tam jej siostrzenica Zoe.

     Oczywiście "Boginie" nie są kontynuacją "Pacjentki", aczkolwiek jest do niej małe nawiązanie. Genialny pomysł autora! Ciarki mi przeszły, kiedy trafiłam na ten fragment. Ależ to wszystko jest przemyślane, ciekawie napisane, a talent Alexa Michaelidesa, aż bije po oczach. Thrillery jakie on tworzy są absolutnie wyjątkowe i nie da się ich z niczym porównać. Co prawda do tej pory napisał tylko dwa, ale ja czekam na więcej.

      Polecam Wam książkę, przy której można zarwać noc, bo trudno ją odłożyć. Wciąga jak ruchome piaski i gwarantuje niezapomniane wrażenia. Tylko z pozoru jest historią jakich wiele. W końcu morderstwa są w każdym thrillerze. Jednak tutaj mamy do czynienia z mistrzowsko utkaną intrygą. Podejrzewa się o morderstwo wszystkich i nikogo. A jeśli nawet komuś uda się wytypować, kto za tym wszystkim stoi, to i tak na końcu będzie zbierał szczękę z podłogi. Kocham książki z takimi zakończeniami. Co tu więcej pisać... czytajcie na zdrowie!


Wydawnictwo W.A.B.

Stron: 386

Tytuł oryginału: The Maidens

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz