środa, 10 stycznia 2024

"Małżeństwo we troje" Éric - Emmanuel Schmitt

 8/10


     Jak ja nie lubię opowiadań! Zapytacie dlaczego więc zdecydowałam się na książkę Érica - Emmanuela Schmitta "Małżeństwo we troje". Odpowiedz jest prosta. Nie wiedziałam, że to opowiadania, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie przeczytałam opisu. I bardzo dobrze! Gdybym wiedziała, nie sięgnałabym po tę książkę i nie przeżyła niezwykłych emocji, które zmieniły moje nastawienie do tego gatunku literackiego.

     Pięć opowiadań. Pięć historii, a każda wyjątkowa, każda inna, ale ze wspólnym mianownikiem - miłością. Jednak to nie takie zwykłe kochanie. Autor przedstawił jego różne odmiany; odcienie, które nie przychodzą od razu do głowy, kiedy słyszymy słowo "miłość". Najpopularniejsze jest uczucie łączące kobietę i mężczyznę, uwieńczone małżeństwem. W ich cieniu skrywa się miłość dwóch mężczyzn spełniających marzenie o ślubie. Niestety nieoficjalnie, bez tłumu gości, życzeń i hucznego wesela.

     Jak sklasyfikować uczucie łączące człowieka i psa? Jest czasem niezwykle silne. Zwierzę odgrywa w drugim opowiadaniu ogromną rolę. Staje się substytutem wybawiciela, przyjaciela, matki, a nawet żony. W tytułowym opowiadaniu kobieta zostaje wdową. Wchodzi w nową relację, jednak jej partnej wydaje się być bardziej zakochany w zmarłym mężu kobiety i jego muzyce. To nie jest łatwa relacja, tak samo jak ta między matką, a nastoletnim synem zamkniętym w świecie gier wideo. Z jednej strony on, a z drugiej świetny kontakt z siostrzeńcem potrzebującym przeszczepu serca. I ostatnie opowiadanie, a w nim rozterka rodziców. Podjąć się trudu wychowania nieuleczalnie chorego dziecka, czy  pprzeprowadzić aborcję. Każde wyjście wydaje się złe.

     Koniec książki zwieńczają fragmenty dziennika pisarza. Dzięki nim mogłam dokładniej przeanalizować przeczytane historie i jeszcze lepiej je zrozumieć. Mogę śmiało powiedzieć, że lektura dostarczyła mi niezapomnianych wrażeń i przeżyłam cudowne chwile. Uczta dla duszy na najwyższym poziomie. Styl pisarza, wydarzenia, zwroty akcji, element zaskoczenia... wszystko pięknie ze sobą współgra i powoduje, że z radością polecam "Małżeństwo we troje". Czytajcie!

Wydawnictwo Znak Literanova

Stron: 320 

Tytuł oryginału: Lex deux messieurs de Bruxelles

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz