piątek, 10 marca 2023

"Przy stole" Claire Powell

 7/10


     Niewątpliwie stół jest ważnym meblem w większości domów. Często, to właśnie przy nim skupia się życie rodzinne. W książce Claire Powell "Przy stole" też ma on duże znaczenie, choć znajduje się w londyńskiej restauracji.

     Poznajcie przeciętną rodzinkę: małżeństwo Lindę i Garryego oraz ich dorosłe dzieci Nicole i Jamiego. Pewnego dnia spotkali się na obiedzie i to właśnie wtedy rodzice ogłosili, że są w separacji. Rodzeństwu trudno w to uwierzyć, targają nimi sprzeczne emocje, bo przecieć kompletnie się tego nie spodziewali. I choć oboje są juz po trzydziestce, ta informacja bardzo ich zabolała.

     Nicole zarabia duże pieniądze, jest singielką i często imprezuje. Alkohol jest jej najlepszym przyjacielem - ewidentnie go nadużywa. Z kolei Jamie, to spokojny nauczyciel pozostający w długoletnim związku. Niebawem bierze ślub, ale coraz częściej zadaje sobie pytanie czy to dobry pomysł. Wątpliwości spędzają mu sen z powiek.

     "Przy stole" jest powieścią, w której niewiele się dzieje i emocji przy czytaniu doznałam może odrobinę więcej niż na grzybobraniu. A jednak ma swój urok! Gdzieś tak do setnej strony czekałam na zwrot akcji, napięcie czy cokolwiek ekscytującego i trochę się irytowałam. Kiedy nabrałam przekonania, że nic takiego nie nastąpi, zmieniłam podejście. Od tego momentu delektowałam się niespieszną opowieścią i codziennymi sprawami bohaterów. Oczywiście mają oni swoje problemy, rozterki życiowe, tragedie, ale za sprawą stylu i płynności, ta książka przyniosła mi spokój.

     Podsumowując, jeśli nie nastawicie się na wybuchające co kilka stron fajerwerki, czy pędzącą akcję, to powieść dostarczy Wam wiele radości. Czasem warto przeczytać o zwykłych ludziach, tak bardzo podobnych do nas. Polecam!

Wydawnictwo Muza

Stron: 352

Tytuł oryginału: At the Table

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz