7/10
Lekarz to człowiek, do którego idę po pomoc i ufam, że mnie wyleczy, a przynajmniej spróbuje. Spotkać na swojej drodze opisanych przez Joannę Lamparską w książce "Lekarze od zabijania. Medyczna gwardia Hitlera", nie życzę najgorszemu wrogowi.
Autorka na kartach swojego dzieła przedstawiła kilku "najwybitniejszych" i najbardziej znanych niemieckich lekarzy z obozów koncentracyjnych. O Josefie Mengele słyszeli wszyscy, jednak wielu jego kolegów po fachu dorównywało mu w okrucieństwie. Okrucieństwie, które osiągnęło najwyższy z możliwych poziomów. Znęcanie się nad więźniami, zarażanie ich nieuleczalnymi chorobami, eksperymenty na dzieciach i dorosłych oraz zabijanie, stanowiły obozową codzienność. Młodzi lekarze mogli się "wykazać".
Joanna Lamparska oddała w nasze ręce genialny dokument, którego napisanie z pewnością pod względem emocjonalnym nie było łatwe. Samo czytanie jest bolesne i wrażliwe osoby mogą mieć problem z dobrnięciem do końca. Pomijając jednak ludzkie cierpienie, książka zawiera coś jeszcze. Jest to analiza życia prywatnego zabójców w białych kitlach. Są to pytania, często bez odpowiedzi, dlaczego tak się zachowywali, co miało na to wpływ, bo przecież nie wszyscy urodzili się bestiami.
Literatura obozowa przyciąga mnie jak magnes. I choć dużo wiem o czasie drugiej wojny światowej, każda kolejna książka zaskakuje mnie czymś nowym. W przypadku "Lekarzy od zabijania" też tak było. Mogę nawet pokusić się o stwierdzenie, że dowiedziałam się z niej najwięcej.
Polecam lekturę tego wyjątkowego reportażu, ale nie wszystkim. Przed przystąpieniem do czytania musicie mieć pewność, że jesteście gotowi na mrożące krew w żyłach prawdziwe historie. Jeśli tak, to szczerze zachęcam. Czytajcie!
Wydawnictwo Znak Koncept
Stron: 400
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz