piątek, 21 lipca 2023

"Zaginione z Willowbrook" Ellen Marie Wiseman

 9/10


     Szpitale psychiatrycznie powinny być miejscem, w którym pacjentki i pacjenci traktowanie są w sposób wyjatkowy. W Willowbrook leczyło się dzieci, choć słowo "leczyło" zdecydowanie nie jest tutaj na miejscu.

    Poznajcie Sage, szesnastolatkę, której siostra bliźniaczka Rosemary, została umieszczona w Szkole Publicznej Willowbrook. Nazwa ładna, ale placówka nie miała ze szkołą nic wspólnego. W dzieciństwie dziewczynie wmówiono, że Rosemary zmarła. Kiedy Sage dowiaduje się, że jej ukochana siostra jednak żyje, a co więcej, właśnie uznano ją za zaginioną, wsiada w autobus i jedzie do Willowbrook. Na miejscu spotyka się z psychiatrą, a ten bierze ją za zaginioną pacjentkę i umieszcza na oddziale. Na nic zdają się tłumaczenia, ponieważ Rosemary często mówiła, że ma na imię Sage, a personel nie miał pojęcia o istnieniu jej siostry bliźniczki. 

     To co nastolatka zastaje w szpitalu, woła o pomstę do nieba. Młode pacjentki wegetują w okropnych warunkach. Wszędzie jest bród, smród i nikt o nie nie dba. O jakimkolwiek leczeniu czy lekcjach mogą tylko pomarzyć.

     Czytanie o tym bolało i wyobrażałam sobie siebie w takim miejscu. Autorka sprawiła, że przeżywałam cierpienie razem z Sage. I znowu jest to książka, którą pochłonęłam z zapartym tchem. Z jednej strony chciałam, żeby nigdy się nie skończyła, a z drugiej nie mogłam doczekać się zakończenia. Ciekawość jak potoczą się losy bohaterów była ogromna, a wątek seryjnego mordercy przyprawiał mnie o ciarki.

      Ellen Marie Wiseman w swojej książce "Zaginione z Willobrook" połączyła fakty z fikcją literacką i zrobiła to w bardzo ciekawy sposób. Powieść ma w sobie wszystko czego szukam. Zachęcam Was do tej wyjątkowej lektury i jestem pewna, że będziecie mi wdzięczni za jej polecenie. Czytajcie!

Wydawnictwo Kobiece

Stron: 456

Tytuł oryginału: The Lost Girls of Willowbrook 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz