Toksyczne układy - Katarzyna Wolwowicz

     6/10

    Bardzo się ucieszyłam, gdy dotarła do mnie paczka z tą książką, nie mogłam doczekać się, aż poznam dalsze losy Olgi.

    Tym razem spotykamy się z komisarz Balicką ponad rok po wydarzeniach z poprzedniej części. Olga i Kornel są małżeństwem i razem wychowują córeczkę policjantki. Przyszedł czas, aby Olga po urlopie macierzyńskim wróciła na komendę jeleniogórskiej policji. Dziewczyna od razu rzuca się w wir pracy, gdyż musi rozwikłać sprawę brutalnego zabójstwa pracowniczki firmy farmaceutycznej. Okazuje się, że kobieta była delikatnie mówiąc niezbyt lubiana przez swoich podwładnych. Ponadto koleżanka Olgi odkrywa, że na oddziale kardiologicznym tutejszego szpitala podwoiła się liczba zgonów, odkąd BigFarma prowadzi tam terapię eksperymentalną. Gdyby tego było mało, zabita przed kilkoma miesiącami kobieta, była pracowniczką tejże firmy. No chyba nikt nie wierzy w takie zbiegi okoliczności....

    W życiu prywatnym bohaterów też się sporo dzieje, niestety raczej los nie jest dla nich łaskawy. Poza kłopotami Kornela w pracy okazuje się, że życie Elwiry i Kasi Sarnackiej wisi na włosku.

    Jak zawsze lektura książki Katarzyny Wolwowicz to była przyjemność. Ciekawa sprawa, w życiu Kornela, Olgi i reszty też nie ma nudy. Zakończenie daje nadzieję na kolejny tom przygód policjantów, którego z pewnością będę wypatrywać.