8/10
Anna Fox jest psycholożką dziecięcą, ale sama musi korzystać z pomocy psychologa po tym, gdy uległa wypadkowi samochodowemu i zaczęła cierpieć na agorafobię, napady paniki, depresję. Przypadłość Anny sprawiła, że aby zabić nudę zaczęła podglądać sąsiadów. Sadowi się z aparatem w oknie swojego domu i patrzy co u nich słychać. Kiedy do domu po drugiej stronie skweru wprowadza się nowa rodzina Anna jak zwykle przygląda się ich życiu.
Poznaje osobiście Ethana, który przynosi jej prezent powitalny, a potem jego matkę, Jane. Jednak pewnego wieczora Doktor Fox przez obiektyw swego aparatu widzi coś, co nie było przeznaczone dla jej oczu. Widzi jak ktoś ugodził sąsiadkę nożem i ta osuwa się na podłogę w kałuży krwi. Anna szybko dzwoni pod numer alarmowy i próbuje pokonać fobię i iść udzielić sąsiadce pomocy.
Nazajutrz jednak okazuje się, że nic takiego się nie wydarzyło. Policjanci oczywiście sprawdzili zgłodzenie ale państwo Russel byli szczerze zdziwieni zeznaniami sąsiadki, co więcej Jane Russel jest cała i zdrowa. Problem w tym, że Anna widziała przez okno zupełnie inną kobietę. Całe otoczenie doktor Fox uznaje, że kobieta miała halucynację (takie są skutki uboczne przyjmowanych przez nią leków), w dodatku kobieta dużo pije, tak też było feralnego wieczora.
Kiedy Anna powoli zaczyna wierzyć, że rzeczywiście potworna sytuacja była wytworem jej chorej wyobraźni, znajduje dowód, że jednak coś się wydarzyło.
Ryzykując własne życie stara się udowodnić swoje racje i ochronić Ethana przed sadystycznym ojcem.
Tylko czy zdoła tego dokonać i czy chłopak rzeczywiście potrzebuje pomocy? Może to Annie trzeba pomóc? Jakież to było dobre! Książka jest nieodkładalna! Dawno nie czytałam thrillera, który budził taki niepokój we mnie i tak mnie zaskakiwał. Jeśli jeszcze nie czytaliście „Kobiety w oknie” polecam szybciutko nadrobić.
Na Netlixie możecie obejrzeć film na podstawie tej książki.
wyd.: W.A.B
stron 416
tytuł oryginalny: The Woman in the Window