źródło obrazka: www.wydawnictwoalbatros.com |
Swoje lektury dobieram w różny sposób, kierując się różnymi kryteriami. Zazwyczaj jest to ciekawy blurb na okładce i dobra ocena na lubimyczytać.
Jednak "Central Park" to był zwykły strzał, czysty przypadek. Potrzebowałam czegoś, co nie będzie zbyt okazałe rozmiarowo i będzie się szybko czytało. Moja Mała Czytelniczka trafiła do szpitala i potrzebowałam zająć czymś myśli, gdy Ona będzie sobie smacznie spała. "Central Park" okazał się strzałem w 10!
Jako, że nie zetknęłam się wcześniej z tym autorem nie bardzo wiedziałam czego się spodziewać. Książka okazała się na szczęście ciekawa i napisana w fajny, przyjemny w czytaniu sposób. A historia w niej zawarta jest interesująca i zaskakująca zarazem.
Wszystko zaczęło się od tego, że dwójka zupełnie obcych sobie ludzi budzi się w lesie, są skuci kajdankami. I nie pamiętają za wiele z poprzedniej nocy. Ona jest francuską policjantką, która zeszłego wieczoru imprezowała z przyjaciółkami na Avenue des Champs-Élysées; on amerykańskim jazzmanem, który ubiegłej nocy koncertował w jednym z irlandzkich klubów. Obecnie znajdują się w Nowym Jorku.
Para ma przed sobą nie lada zagadkę do rozwiązania - muszą się dowiedzieć jak się tu znaleźli, dlaczego razem i kto to wszystko zorganizował. Będzie to trudne, gdyż nie mają żadnych dokumentów, telefonów komórkowych ani pieniędzy.
Sytuacja komplikuje się o wiele bardziej, gdy Alice odkrywa, że Gabriel nie był z nią szczery - nie jest jazzmanem. Co gorsza okazuje się, że może być groźnym przestępcom.
Czy życie młodej francuskiej policjantki jest zagrożone i kim tak naprawdę jest Gabriel? Odpowiedzi na te pytanie będzie starał się znaleźć najbliższy przyjaciel dziewczyny, jednak czy będzie on z nią do końca szczery?
"Central Park" wciąga. Już niemal od pierwszej strony zaczynamy przeżywać tę historie razem z bohaterami. Chcemy poznać odpowiedzi na wszystkie te pytania, które zadaje sobie Alice (oraz na parę innych).
Książkę pochłonęłam w niecałe dwa dni. Zakończenie było dużym zaskoczeniem - nie spotkałam się jeszcze z podobnym rozwiązaniem, za co pan Musso ma u mnie dużego plusa; z pewnością sięgnę po jeszcze jakąś pozycję tego autora.
wyd.: Albatros
stron 352
wydanie 12.08.2015
tytuł oryginalny: Central Park
To właśnie charakterystyka Musso - jego zakończenia są naprawdę zaskakujące :) Tę książkę też mam, więc zabiorę się za nią jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuń