Strony

niedziela, 23 grudnia 2012

Carol. Opowieść wigilijna

   

   Któż z nas nie zna "Opowieści wigilijnej" Karola Dickensa? 
Zna ją też z pewnością Bob Hartman - autor współczesnej wersji ponadczasowego dzieła.


   "Carol. Opowieść wigilijna" to dickensowska opowieść przeniesiona w realia XXI wieku.
   Główny bohater - biznesmen z pełnym portfelem, ale pustym sercem Jack - nie cierpi świąt i wszystkiego co z nimi związane. Wchodząc do księgarni, w której roi się od ludzi robiących świąteczne zakupy nasz bohater narzeka na wszystko - od świąt począwszy, poprzez klientów na głodujących dzieciach z Krajów Trzeciego Świata kończąc. Los sprawia, że Jack w tejże księgarni poznaje Carol - kobietę piękną, intrygującą, tajemniczą i sporo od siebie młodszą. Składa się tak, że Carol szuka pewnej piosenki, którą jak się okazuje Jack zna, idą więc do działu z multimediami i tam wszystko się zaczyna. 
   Za pomocą przycisku 'play' Carol przenosi Jacka w lata jego młodości, gdzie jako nastolatek chciał zmienić świat. Odpowiednik Scrooge'a tłumaczy  że to było dawno, nie wiedział nic o życiu, poza tym, co on sam jeden może?

   W chwilę później kobieta przenosi go do Afryki, żeby na własne oczy przekonał się, żen świat da się zmienić, a robi to między innymi dawna ukochana Jacka.
   Co biznesmen zobaczył w wizji świąt przyszłych? Niech to zostanie tajemnicą...


   Wydaje mi się, że Bob Hartman pisząc "Carol" chciał zwrócić uwagę czytelników na problemy ekonomiczne krajów afrykańskich, uzmysłowić nam wszystkim ile tam jest jeszcze do zrobienia i pokazać w jaki sposób to my możemy pomóc.

   Jeśli chodzi o samą książeczkę - szału nie ma. Nie jest to wybitne arcydzieło literackie, ot kilka stron które można sobie przeczytać patrząc na choinkę i śnieg za oknem. Może jednak da trochę do myślenia i dzięki niej staniemy się odrobinę lepsi.

wyd.:Promic Sp.Z o.o.

stron: 100

rok wyd.  2011








3 komentarze:

  1. Dziękuję za fejsbookowe zaproszenie i życzę powodzenia i wytrwałości w blogowaniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS w facebookowym blogowaniu rzecz jasna, tutaj wytrwała już jesteś;)

      Usuń
  2. Wolę jednak poczytać oryginał :)

    OdpowiedzUsuń